ja już nie ufam malarzom, bo niektorzy podają się za takich ekspertów a nic nie potrafią :/ a kasa rzecz jasna ucieka. teraz podczas ostatniego remontu z mężem zdecydowaliśmy się sami wymalować i całkiem zgrabnie nam to poszło. wzieliśmy farbę dulux easycare, fajnie się ją nakładało, nie kapała ani nic, kryła też elegancko i zero smug. więc pytanie po co płacić fachowcom?